Dziś przychodzę do Was z kolejną recenzją produktu Dermedic, bardzo polubiłam tą markę, a raczej jej produkty. Aktualnie zbliża się okres, gdzie temperatura w dzień spada poniżej zera i nasza skóra narażona jest na uszkodzenia spowodowane mrozem. Pogoda jeszcze nie dała nam w kość, a skóra na mojej twarzy jest już przesuszona na maksa. Z pomocą przychodzi mi serum nawadniające przeznaczone do skóry suchej, bardzo suchej i odwodnionej.
Serum zamknięte jest w 30 ml szklanej, estetycznej buteleczce, która pięknie się prezentuje. Można stosować je zarówno na twarz, szyję i dekolt, na dzień i na noc. Aplikacja jego jest bardzo łatwa i wygodna, a to wszystko dzięki pipecie. Zapach serum jest delikatny, kto miał jakikolwiek produkt z tej serii, to wie, że mają one swoją specyficzną orzeźwiającą, lekko ogórkową nutę zapachową, która mi osobiście bardzo przypadła do gustu. Jego konsystencja jest bardzo lekka i rzadka, leję się jak mleczko dlatego trzeba uważać, bo chwila moment i może nam gdzieś skapnąć, ale są i tego plusy, produkt jest bardzo wydajny i starcza na dłużej, a także bardzo dobrze wsmarowuję się w skórę. Serum dobrze się wchłania, nie zostawia buzi klejącej, tylko świetnie nawilżoną, z lekkim filmem na skórze, który zupełnie nie przeszkadza. Jest idealny pod makijaż.
Skóra po tym serum jest widocznie nawilżona, po wsiąknięciu produktu buzia jest bardzo gładka i miękka, a suche skórki nie rzucają się aż tak w oczy, właściwie to prawie w ogóle. Boję się eksperymentować na buzi, ponieważ zazwyczaj kończyło się to jakimś wysypem na skórze, ten nie wywołał u mnie żadnej alergii. Polecam go osobom, które lubią lekkie kosmetyki i ich skóra jest sucha. Osoby mające skórę bardzo suchą, obawiam się, że będą musiały sięgnąć po coś innego, ponieważ to serum może sobie nie poradzić z aż tak przesuszoną skórą. Ale kto wie :)
Takie serum możecie zakupić za około 40 zł. Czy warto, to już same musicie ocenić :)
Tutaj <- możecie przeczytać co producent mówi o tym produkcie :)