30 sierpnia 2016

free time for yourself.

Bluzka - MOHITO / Tregginsy - Cubus / Slip On - H&M / Okulary - Aliexpress

Jak tam Wasze jesienne postanowienie na jesień, o którym pisałam w poprzednim poście? Działacie razem ze mną, czy jednak poddajecie się bo wiecie, że i tym razem nie dacie rady? Tyczy się to osób, które zdają sobie sprawę z tego, że mają problem ze swoim ciałem, ale i tych osób, które na co dzień mają zbyt mało ruchu. Ja stwierdziłam, że skoro jestem systematyczna np. w zmywaniu codziennie wieczorem makijażu i myciu później twarzy dwa razy plus smarowaniu jej kremem, w braniu witamin lub piciu oczyszczającej herbatki Hello Slim przez 30 dni rano i wieczorem, to dlaczego miałabym być niesystematyczna w ćwiczeniach? Tydzień ma 168 godzin, więc jak ma się do tego to kilka godzin poświęconych na ćwiczenia?
Ja już od zeszłego posta ruszyłam z ćwiczeniami dwa razy i dodatkowo w weekend wybraliśmy się na rowery. Pogoda tak dopisała, że ostatecznie wylądowaliśmy nad jeziorem w miejscu gdzie mogliśmy nacieszyć się ciszą, której mi już od dawna brakowało. Z racji tego, że nie mam zbyt wiele wolnego czasu typowo dla siebie to staram się wykorzystywać każdą wolną chwilę na nadrobienie blogowych zaległości, domowe spa, odpoczynek z dobrą muzyką lub książką, która ostatnio wpadła w moje ręce ("Sekrety urody Koreanek"), czy też właśnie ćwiczenia. Staram się by posty pojawiały się w miarę regularnie i kiedy mam czas i wenę do pisania to piszę posty na zapas.

Jak to u Wam jest z organizowaniem sobie czasu wolnego? Kiedy macie w końcu chwilę tylko i wyłącznie dla siebie to na co ją poświęcacie i co jest wtedy dla Was najważniejsze? Dla mnie chyba cisza, spokój i to aby nikt tego nie zakłócał :)


27 sierpnia 2016

Dodaj sobie energii!

Lato na kilka dni dało nam się we znaki, ale niestety to już nie to co było w czerwcu i na początku lipca. Na dworze powiewa lekki, bardziej wiosenny wiaterek i tylko słońce sprawia, że jest ciepło. Najbardziej przerażające jest to, że powoli zauważam spadające z drzew liście, a co za tym idzie - już niedługo przyjdzie do nas ponura pogoda, która będzie przyprawiać Nas o depresję... Co zrobić aby nie zwariować i dodać sobie odrobiny energii w pochmurny dzień?

Ja postanowiłam, że będę ćwiczyć i w sumie pierwsze ćwiczenia mam już za sobą - powodów jest wiele:
• Regularne ćwiczenia fizyczne mają korzystny wpływ na układ sercowo - naczyniowy,
• Silne mięśnie, zdrowe kości - Na skutek ćwiczeń, siła mięśni, w tym mięśni odpowiedzialnych za odpowiednią postawę ciała rośnie, a jeżeli chodzi o kości to ich masa i gęstość wzrasta,
• Ćwicząc regularnie zwiększysz swoją pojemność życiową płuc oraz wzmocnisz mięśnie oddechowe,
Umiarkowany trening poprawia naszą odporność,
• Podczas ćwiczeń wzrasta wydzielanie endorfin - co skutkuje dobrą energią i zadowoleniem po ćwiczeniach! A co sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej zadowolone? To, kiedy staniemy przed lustrem i zobaczymy jakie efekty osiągnęłyśmy po danych ćwiczeniach!

Człowiek w swoim życiu ma wiele prób i podejść. Z jednych wychodzimy nawet dobrze, udaje nam się wytrwać dość długo, ale później coś nam przeszkodzi i stajemy w miejscu, a do drugich podchodzimy na tzw. "od jutra" lub "od poniedziałku". Doskonale to znam, bo miałam taki okres dość niedawno. Od początku lutego do czerwca ciągle patrzyłam na to co jem, przez pierwszy miesiąc piłam herbatkę oczyszczającą z toksyn (od niej w sumie zaczęłam swoją przygodę z byciem "fit"), przez pozostały czas jadłam zdrowe śniadanka, a słodycze jadłam tylko w weekend. Ubyło mi trochę centymetrów, bo kiedy przyszło lato to spodnie, które nosiłam w zeszłym roku były mi za duże. Ale niestety... przyszedł czas kiedy jednego dnia zachciało się słodyczy, drugiego też i tak codziennie - wszystko poszło na marne.
Teraz kiedy sobie o tym pomyślę to jestem na siebie mega zła, bo byłam już bliżej sukcesu niż zawsze, a teraz muszę zacząć wszystko od nowa.

Do tego, aby zacząć się ruszać najbardziej motywuje to, kiedy mamy zakupiony jakiś sprzęt lub skompletowany ubiór do ćwiczeń. Na początek polecam zaopatrzyć się w odpowiedni strój, bo bez tego ani rusz. Poniżej znajdziecie kilka propozycji ze sklepu Sarafis, który zajmuje się sprzedażą odzieży sportowej.

 Legginsy / Top / Buty

A jak to jest z Wami? Ćwiczycie regularnie, czy też macie tak ciągle zamiar ćwiczyć jak ja? Osobom, które ćwiczą pozostaje mi tylko powiedzieć, że życzę dalszej wytrwałości, a osobom, które chcą zacząć ćwiczyć - powodzenia! :) 

Wpadajcie na mojego Instagram'a!



25 sierpnia 2016

Look of the day♥

Lato poszło w siną dal i mamy wiosnę pomieszaną z jesienią. Powoli z drzew spadają liście, a letnie "upały" pozwalają nam na założenie bluzy lub sweterka, bo w krótkim chwilami zbyt zimno. Moją propozycją na takie dni jest t-shirt z bordowym napisem, który wpadł mi w ręce w New Yorker'ze za 29.99 zł oraz białe spodnie z Zary. Na nogi preferuję szare Nike Blazer Vintage, a na nosie szare lustrzane okulary z Aliexpress. W razie gdyby było chłodno to zarzucam szary dzianinowy płaszczyk, który kupiłam w Zarze, jednak nie dałam rady umieścić go na zdjęciu.
Już niedługo obiecuje pokazać się w całym zestawie w plenerze!







T-shirt - New Yorker,
Spodnie - Zara,
Buty - Nike Blazer Vintage,
Okulary - Aliexpress



22 sierpnia 2016

Elegancja sama w sobie♥

Dopełnieniem każdej stylizacji są dodatki w postaci torebki, kapelusza czy biżuterii. Jedni czują się bez łańcuszka, czy zegarka jak bez ręki, a drudzy wcale nie noszą i stawiają na 100 % minimalizm. Ja na co dzień jestem przyzwyczajona do noszenia zegarka i koniecznie muszę mieć go na ręce, a co do biżuterii na szyi to mimo, że mam dwa piękne łańcuszki to nie noszę ich na co dzień, bo boje się, że się zerwą i zakładam je tylko wtedy kiedy muszę ładnie wyglądać.
Do mojej małej kolekcji łańcuszków dołączył właśnie przepiękny naszyjnik, który pochodzi ze sklepu Biżuteria Piotrowski.


Najważniejsze dla mnie jest wykonanie. Naszyjnik wykonany jest z perełek i kryształków Swarovskiego, a nie z plastikowych koralików. Dodatkowo, do zamówienia otrzymamy certyfikat oryginalności kryształów.
Łączenia i zapięcie wykonane jest ze srebra o próbie 925. Producent dał również nam możliwość dobrania odpowiedniej długości naszyjnika dla siebie.
Jestem z całego serca oczarowana tym naszyjnikiem, bo przerósł moje oczekiwania! Jest przepięknie wykonany, a kryształki w świetle cudownie się mienią, dzięki czemu skupia on na sobie jeszcze większą uwagę.
Naszyjnik znajdziecie na stronie sklepu w kolekcji ślubnej, dokładnie pod tym linkiem - KLIK




Już nie mogę się doczekać kiedy w końcu będę miałą okazję go założyć i nie ukrywam, że chętnie widziałabym go na mojej szyi w jednym z najważniejszych dni w moim życiu - na pewno pięknie wyglądałby do gorsetowej sukni z odkrytymi ramionami. Ach..! :)


19 sierpnia 2016

StilGut

Nadeszły czasy, kiedy mało kto rusza się z domu bez telefonu. Cały czas mamy go pod ręką - słuchamy muzyki, cykamy zdjęcia na Instagram, dzwonimy, piszemy sms'y... - ciągle z głową w telefonie, przez co naszej baterii jest coraz mniej i czasami nawet nie wiadomo kiedy znika. W mojej pracy mam wielki problem z zasięgiem i kiedy trzymam telefon przez 10 godzin w szafce to bateria spada niemalże o połowę! Całe szczęście, że ktoś wpadł na najlepszy pomysł na świecie i stworzył bezprzewodową ładowarkę Powerbank. W moje posiadanie wpadła ładowarka niemieckiej firmy StilGut, która ma 8000 mAh i naładuje telefon nawet 4 razy! Ładowarka ma solidnie wykonaną obudowę i trzy wejścia: Micro - USB, USB i Lightning.
Dodatkowo, zadbałam również o ochronę swojego telefonu, która jest dla mnie ważna, bo lubię dbać o przedmioty, których używam. Tym razem wybrałam pokrowiec, który wykonany jest ze 100% - owej, ładnie przeszytej skóry, który dostępny jest w różnych wariantach kolorystycznych. Znajdziecie go tutaj. Pokrowiec nie blokuje żadnych przycisków ani dostępu do wejść ładowarki czy słuchawek. 
Co ciekawe, StilGut już zapowiedział, że będzie w swojej ofercie posiadał etui na iPhone 7!




11 sierpnia 2016

Kringle Candle - Grey

Opis ze strony Zapach Domu:
Wyrafinowany, typowo męski i elegancki zapach. Łączy w sobie aromaty cytrusów, kwiatów, drzewa egzotycznego oraz piżma. Po pewnym czasie zauważalne są również delikatne nuty wanilii i nasion tonki.

O zapachu Kringle Candle - Grey słyszałam masę zachwytów. Po premierze filmu "50 twarzy Grey'a" wosk był pożądany przez większość "woskoholiczek" i ciężko było go dostać - po pewnym czasie stał się również moją zachcianką, którą niedawno spełniłam. Z racji tego, że wosk zawiązuje do płci przeciwnej, to postanowiłam, że zdjęcia również będą utrzymane w męskim wydaniu.



Wosk zamknięty jest w plastikowym opakowaniu o pojemności 35 g, dzięki czemu możemy go pokroić, zamknąć i nie martwić się o bałagan w pojemniczkach, w których przechowujemy zapachy. 
Wosk już przez opakowanie pachnie niesamowicie męsko i luksusowo i tak samo pachnie po odpaleniu go w kominku. Jest mocny i trwały, po zgaszeniu czuć go jeszcze przez długi czas. Idealnie nadaje się na samotne wieczory bez ukochanego, bo delikatnie otula i nie jest nachalny.
 Koszt tego wosku to 12 zł.

Uwielbiam zapach męskich perfum, więc ten wosk trafia na moją listę zapachowych ulubieńców i chyba nawet zajmie na niej pierwsze miejsce!



8 sierpnia 2016

Lipiec #mobilemix

Outfit of the day :)
Kosmetykomania :)
W lipcu odwiedziliśmy Zakopane i Kraków. Relacja z wyjazdu już niedługo na blogu :)