20 sierpnia 2018

Codzienna pielęgnacja twarzy| Tołpa&Bielenda

Każda skóra jest inna, jedna potrzebuje szczególnej pielęgnacji, a druga nie, ale o każdą trzeba dbać w odpowiedni sposób. Skóra zaczyna się starzeć już od ok. 20 roku życia, wtedy zaczyna być bardziej podatna na promieniowanie UV i na wszelkie zanieczyszczenia, a także powoli traci na jędrności. Od długiego czasu nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji bez pewnych kosmetyków, dzisiaj pokaże Wam trójkę z nich, a następnym razem zrecenzuję Wam pozostałe.

Codziennie rano i wieczorem myję twarz głęboko oczyszczającym żelem do twarzy, który przeznaczony jest dla... mężczyzn. Narzeczony kupił sobie go jakiś czas temu i upierał się, że będzie go używać, ale wyszło jak zwykle. Kupił i leży. Z racji tego, że mój żel się skończył, to zaczęłam używać tego. 
- żel ma bardzo przyjemny, delikatnie męski zapach,
- dobrze się pieni, 
- usuwa martwy naskórek,
- nie wysusza skóry,
- dobrze oczyszcza,
- nie uczula,
- jest bardzo wydajny, bo używam już ok. miesiąc, a ciągle nie znika z opakowania.
Jego cena na stronie producenta to 23.99 zł

opis ze strony producenta:
"zawiera peelingujące drobinki korundu, dzięki którym skutecznie usuwa zanieczyszczenia i zrogowaciały naskórek. Zwęża rozszerzone pory i przeciwdziała niedoskonałościom i błyszczeniu skóry. Przywraca świeży wygląd. Pozostawia skórę wygładzoną, dobrze oczyszczoną i matową."

składniki (INCI)
Aqua, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Alumina, Polysorbate 20, Betaine, Caprylyl/Capryl Glucoside, Polyglyceryl-3 Caprate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Caprylyl Glycol, Salicylic Acid, Zinc PCA, Peat Extract, Panax Ginseng Root Extract, Propylene Glycol, Parfum, Xanthan Gum, Sodium Citrate, Sodium Hydroxide, Tetrasodium EDTA.

"być może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni."
 Po powyższym żelu polubiłam się z firmą tołpa. i postanowiłam kupić kolejny kosmetyk, nie chciałam jednak kupować kolejnego kremu do twarzy, bo na razie muszę wykończyć zapasy, które mam, więc postawiłam na żel do demakijażu, który idealnie oczyszcza skórę nawet z mocnego makijażu. Nie uczula, ani nie szczypie w oczy. Doskonale radzi sobie nawet z wodoodpornym tuszem do rzęs. Wystarczy nałożyć żel na dłonie, a później zacząć myć nim buzie. Kiedy makijaż już rozmaże się na buzi, wtedy należy zmyć go pod letnią wodą. Pozostawia skórę gładką i nawilżoną, zawiera olej z lnu.

Trzecim kosmetykiem jest serum z zieloną herbatą z Bielendy. Ta firma ostatnio bardzo rozszerzyła linię swoich kosmetyków i mamy w czym przebierać. Koleżanka jakiś czas temu poleciła mi linię z zieloną herbatą, bo ponoć działa cuda, więc dlaczego miałabym jej nie wypróbować? Tym bardziej, że moja cera ostatnio płata wielkie figle.
Serum w połączeniu z peelingiem oczyszczającym z tołpa. działa na moją cerę zbawiennie! Żel stosuje codziennie wieczorem, a na rano moja skóra jest o wiele jaśniejsza, a zaczerwienienia i połowę  mniej widoczne.

Niedługo planuje kupić kolejny kosmetyk tej firmy i zastanawiam się nad jakimś balsamem do ciała, bo w kosmetyczce licho. Znacie może jakieś godne polecenia kosmetyki tej firmy? Chętnie poczytam Wasze opinie :)

4 komentarze:

  1. Ta seria z zieloną herbatą Bielendy mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie tą zieloną herbatą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie testowałam jeszcze żadnego z nich:)
    pozdrawiam cieplutko :)
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio dużo dobrego słyszę o marce Tołpa. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteś :)