Witajcie Piękne!
Z racji tego, że raczej nie robię stylizacji w plenerze, bo nie miałby kto mi robić te zdjęcia, a chciałabym czasami pokazać Wam jakąś stylizację by urozmaicić wpisy, to postanowiłam, że będę dodawała takie bardziej Instagram'owe zdjęcia.
Dzisiaj pierwszy wpis z tej serii. Chciałabym pokazać Wam pewien sweterek, który kupiłam w secondhand'zie jakieś 5-6 lat temu. Pamiętam, że bardzo wahałam się przed jego zakupem, ale koniec końców wylądował w koszyku. Po powrocie do domu sprawdziłam z ciekawości kim jest ten Geoffrey Beene z metki i okazało się, że był on amerykańskim projektantem mody, jednym z najbardziej znanych projektantów w Nowym Jorku. Do dziś miewam momenty zawahania i już kilka razy wystawiałam go na sprzedaż, ale w ostateczności usuwałam. Mimo, że niekiedy wydaje mi się, że jest zbyt babciny, to mam do niego wielki sentyment i ubieram go raz na jakiś czas.
Spodnie, które widzicie na zdjęciu są proste, wykonane z lekko śliskiego materiału. Ostatnio bardzo je lubię, bo mam wrażenie, że ładnie wyszczuplają sylwetkę. Kupiłam je z 4 lata temu w sklepie stacjonarnym.
Buty i torebka to moje nowe nabytki. Takie buty były na mojej withliście już od jakiegoś czasu i w momencie, kiedy ujrzałam je na ebutik.pl, to wiedziałam, że muszę je mieć! Torebka pochodzi z Parfois, bardzo polecam Wam torebki z tego sklepu. Mam trzy i wszystkie są doskonałej jakości!
A Wy, co sądzicie o tym sweterku. Nosiłybyście taki, czy uważacie tak jak ja czasami - że jest trochę babciny? Chętnie poznam Wasze opinie :)
Mi osobiście bardzo podoba się ten swetereki i w tej stylizacji świetnie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńPięknie ujęłaś wszystko na zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne zdjęcia! :* pięknie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńallixaa.blogspot.com - klik
Bardzo fajnie to połączyłaś!
OdpowiedzUsuńMi ostatnio bardzo spodobały się takie babcine wzorki, więc dla mnie sweterek jak najbardziej na plus. Po za tym moja największą uwagę przykuł zegarek - jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaktusowy Sad