20 lutego 2017

Kringle Candle - Midnight

Piękny zapach w naszym otoczeniu to jeden z czynników, który poprawia nasz nastrój. Możemy wtedy przenieść się do ogrodu pełnego kwiatów, na piaszczystą plażę gdzie słychać szum morza i śpiew mew, a także w nasze ulubione miejsce na ziemi. Możemy wyobrazić sobie zapach świeżo wypranego prania, świeżo ściętych róż lub dopiero co upieczonych drożdżówek... Długo można byłoby rozwodzić się nad tymi zapachami.
Dziś chcę przedstawić Wam zapach, który może wcale nie przywołać w Nas pozytywnych wspomnień czy myśli... - a może jednak?

Midnight od Kringle Candle to jeden z czterech wosków tej firmy jaki posiadam. Jest to zdecydowana mniejszość w mojej woskowej kolekcji ale i też nowość. Coraz to bliższy kontakt z nimi zachęca mnie do poznawania kolejnych.

Wosk zamknięty jest w plastikowym pudełeczku co jest dla mnie wielkim plusem, bo resztę wosku możemy szczelnie zamknąć i nie bać się (tak jak w przypadku YC) o to, że woski przejdą nam innym zapachem lub pokruszony wosk będzie walać się po naszym pojemniku gdzie przechowujemy woski.
Midnight jest to (wg producenta): "Czarujący zapach, który łączy w sobie aromaty niebieskiej lawendy, skóry, mchu i ciepłego bursztynu. Poczuj jego piękno!". Najbardziej w jego "składzie" zaciekawił mnie mech. Czytając opinie o nim spotkałam się z komentarzami, że pachnie on męsko, co jeszcze bardziej mnie do niego przyciągnęło. Po odpaleniu go w kominku rzeczywiście wyłonił się męski zapach, ale niestety po jakimś czasie zaczęłam wyczuwać w nim mydlane nuty, które przyprawiły mnie o ból głowy. Wosk po dłuższym paleniu stał się dla mnie na tyle męczący, że chyba nie mam na razie ochoty go palić. Długo utrzymuje się w pomieszczeniu.

Jestem ciekawa co Wy sądzicie na jego temat. 





10 komentarzy:

  1. Opakowanie ma śliczne, jestem jego ciekawa :)
    Pozdrawiam, Juliet Monroe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Samo pudełeczko wygląda bardzo zachęcająco. Aczkolwiek jak piszesz o bólu głowy i późniejszym zapachu to już tak dobrze to nie wygląda.... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuu... szkoda, że tak wosk na Ciebie podziałał. Ja lubie takie nocne, męskie zapachy, ale tego nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam męskie zapachy, ale nie zmieszane z mydłem:/

      Usuń
  4. Mam jeden wosk z tej firmy i podoba mi się to, że są w tych pudełeczkach. :) Tego zapachu nie znam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy zegarek ;)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy zegarek ;)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie używałam tego wosku. Mnie ciekawi ten zapach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Luuubię woski tej firmy :) Tego jeszcze nie miałam okazji testować, lecz jeśli czuć po jakimś czasie mydło.. to faktycznie, może będę się rozglądać za czymś innym.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteś :)