17 września 2016

O(d)żyw się naturalnie z Dr Koala!

Ostatnio bardzo wcześnie wstaje do pracy i przez to często sięgam po wszelkiego rodzaju napoje energetyzujące, bo bez nich nie jestem wstanie normalnie funkcjonować. Niestety te, które kupujemy w sklepie mają masę chemii. Dr Koala nie jest energetykiem a napojem relaksacyjnym! Naturalne składniki tego napoju powodują, że jesteśmy zrelaksowani, wyciszeni i mamy więcej sił do codziennego działania. 



Kilka informacji od producenta - skład oraz wartość odżywcza:

Najważniejszym faktem jest to, że niegazowany napój Dr Koala jest w 100% naturalny i nie zawiera chemii, więc mogą pić go również osoby, które dbają o swoją sylwetkę czy zdrowie - nie martwiąc się, że przyjmują masę zbędnych kalorii. Jedynie zastanawiać nas może "po co cukier?". A więc, każdy napój musi smakować - gdyby producent nie dodał cukru, to w zamian za to musiałby dodać składnik nienaturalny co byłoby sprzeczne z założeniami firmy. Koala zawiera ekstrakty z takich roślin jak: eukaliptus, kwiat lipy, rumianek, melisa, pokrzywa, stewia, cytryna oraz passiflora. Jeśli chodzi o smak to jest lekko słodkawy i w sumie ciężko go określić, więc jednym może smakować, a drugim nie - warto jednak pamiętać, że jest to smak natury, a nie chemii!

Zwalcz stres! Wspomóż koncentrację! Ożyw pamięć! Pokonaj senność!

Po spróbowaniu Koali przez mojego chłopaka, stwierdził on, że napój mógłby być gazowany. Ok, ale gdyby dodać dwutlenku węgla, moglibyśmy zaburzyć pracę naszego żołądka. Napoje gazowane są niezdrowe i mogą wywołać wiele chorób m.in zapalenie błony śluzowej, wrzody, choroby układu pokarmowego, sercowo - naczyniowego, dziąseł oraz niszczyć szkliwo zębów.


Koala może przyciągać swoim opakowaniem, uroczą nazwą lub fantastycznym, naturalnym składem. Polecam go osobom, które na co dzień mają do czynienia z wzmożonym wysiłkiem fizycznym lub umysłowym, osobom, które boją się chemii w produktach spożywczych oraz takim osobom jak ja ostatnio - ciągle śpiącym :)


13 komentarzy:

  1. Mniam ! Uwielbiam takie cuda pić ;) zawsze patrze czy jest cukier np w aloesowym napoju ale niestety jak nie cukier to często słodzik :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym spróbowała taki naturalny napój :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł na napój ciekawy. Fajnie, że nie ma gazu, często mam ochotę na jakiś napój w puszcze (kurczę, sama nie wiem czemu akurat z puszki ale chyba po prostu wygodnie mi się takie pije :D ) a tu same gazowane chociaż nie mam na nie ochoty...
    Swoją drogą, troszkę z tym gazem popłynęłaś. Napoje gazowane są szkodliwe, owszem, ale jeśli mówimy o tych strasznie słodkich, składających się wyłącznie z wody, cukru i aromatu. Naturalne napoje albo wody z gazem nie zaszkodzą zdrowej osobie (wiadomo, są choroby, które uniemożliwiają picie tego co się chce ;) a w niektórych przypadkach mogą nawet pomóc. Np. przy nadkwasocie żołądka :)

    Co do cukru to też nie do końca prawda. Producent nie musiał go przecież dodawać. To w końcu nie cukier tworzy smak (nie licząc coli) a inne składniki. Wodę czy herbatę ludzie piją bez cukru a napoje MUSZĄ z cukrem? :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wolałabym napić się jakichś ziółek niż takich gotowych napojów jednak ... Ale to fajna alternatywa dla tych popularnych energetyków, taki napój dla relaksu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi to strasznie nie smakowało. Smak slodzika przebija wszystko inne. Zdecydowanie wolę zielony koktajl lub po prostu zwykła kawę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteś :)