23 kwietnia 2015

Czwórka ulubionych |Eveline|Sally Hansen|Lovely|China Glaze|

Dawno nie było lakierów do paznokci, więc dzisiaj przychodzę do Was z czwórką moich ulubieńców. Niektóre z nich pokazywałam Wam już w poprzednich postach, wystarczy wejść w zakładkę "Paznokcie" powyżej. Są to lakiery, których używam najczęśniej ponieważ zaskakują mnie swoją trwałością i intensywnością kolorów. 


Na pierwszy ogień idzie China Glaze - 233 Spontaneous. Ten lakier kupiłam w norweskim H&M i dałam za niego coś ok. 25 zł. Bardzo podobają mi się fioletowe kolory, więc bez wahania wrzuciłam go do koszyka. Lakier ma długi i cienki pędzelek, ale bardzo dobrze maluje się nim paznokcie. Lakier ma rzadką konsystencję, ale kryje już po pierwszej warstwie, drugą możemy nałożyć dla intensywniejszego koloru. Na paznokciach trzyma się ok 5-7 dni, nie zostawia smug i szybko schnie. Jedyną wadą jest ich słaba dostępność.  

Drugim z kolei jest lakier Lovely - Gloss Like Gel nr 332 z efektem lakieru żelowego. Zdecydownie bardzo nie lubię perłowych lakierów do panokci i kiedy udało mi się wygrać go na blogu ŚwiatKosti byłam święcie przekonana, że raczej nie będę go używać, ale jak się później okazało - grubo się myliłam. Używałam go prawie za każdym malowaniem, kolor okazał się być przepiękny i głęboki. Tak samo jak poprzednik kryje po dwóch warstwach, szybko schnie, nie matowieje i cały czas się błyszczy, łatwo się go zmywa, ma szeroki pędzelek dzięki czemu lakier kryje całą płytkę paznokcia po jednym pociągnięciu, pędzelek nie zostawia smug i nie barwi płytki paznokcia. Koszt takiego lakieru to 5.69 zł

Trzecim jest lakier Eveline nr 912. Nie jestem wielką zwolenniczką czerwieni na paznokciach, wolę zdecydowanie inne kolory, ale od czasu do czasu zdarza mi się je pomalować na taki właśnie kolor. Lakiery Eveline urzekły mnie swoją trwałością, są niesamowite, bo rzadko który lakier utrzymuje się na paznokciach ponad tydzień i to jeszcze w dobrym stanie! Lakier ma rzadką konsystencję, aż się leje z pędzelka, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Ma szeroki pędzelek dzięki czemu bardzo łatwo nanosi się lakier na paznokcieć. Kryje po pierwszej warstwie - druga dla poprawy koloru. Bardzo szybko schnie. 

Ostatnim ulubieńcem jest lakier z ładną nazwą - Sorbet Malinowy Sally Hansen - 340 Mint Sorbet. Jest to nowość w mojej lakierowej kolekcji. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z lakierami tej firmy. Z racji iż za oknem robi się cieplej, wiosna zbliża się wielkimi krokami, przy ostatnich zakupach zapragnęłam jakiegoś lakieru w odcieniu mięty. Mój wybór padł właśnie na ten. Lakier schnie trochę dłużej niż pozostałe, kryje po drugiej warstwie, ma wygodny i szeroki pędzelek. Uwielbiam go! Koszt takiego lakieru to ok. 13 zł. Przypuszczam, że na jednym lakierze marki Sally Hansen się nie skończy. Czytałam o nich dużo pozytywnych opinii i sama nie jestem zawiedziona. 

Wszystkie uwielbiam tak samo, są rewelacyjne bez dwóch zdań! :)

 A tak poszczególne lakiery wyglądają na moich paznokciach:


Znacie któreś lakiery z moich ulubieńców? Jak Wam się podobają kolory?
Teraz planuje zaopatrzyć się w więcej pasteli, poluje na jakiś pudrowy róż. Możecie mi jakiś polecić? 
________________________
Dzisiaj mija równy rok od pierwszego posta, więc już niedługo możecie spodziewać się jakiegoś rozdania! :) Dziękuję,  że jesteście ze mną :)

17 komentarzy:

  1. mam ten kolorek eveline ale jeszcze nie testowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebieski odcień, to zdecydowanie mój faworyt. Cudny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam twojego bloga <3
    zapraszam do mnie http://365daysinblack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyjątkowo przypadł mi do gustu ten odcień lakieru z Lovely :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi chyba najbardziej z całej czwórki przypadł właśnie ten do gustu :D

      Usuń
  5. Eveline jak dla mnie wygrywa :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorki idealne, uwielbiam takie <3

    Życzę miłego wieczorku i z wielką przyjemnością obserwuję ;)
    www.nataliamajmonroe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. zastanawiałam się właśnie nad zakupem lakieru z Sally Hansen , bo cieszy się dobrymi opiniami , ale tak jakoś do dziś nie kupiłam . ale kolorek ma piękny ! :)

    http://kosmetyki-dredziara.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo polecam. Co prawda mam tylko jeden, ale jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  8. Zdecydowanie jeśli chodzi o odcienie "China Glaze" i "Sally Hansen" najbardziej przypadły mi do gustu :) Dodam jeszcze, że sama mam dużą słabość do lakierów "SH"- uwielbiam je! ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz śliczne pazurki :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten czerwony lakier :) I nawet dobrze sobie radzi na paznokciach, dy użyję jeszcze przyśpieszacza, bądź jakiejś ochrony mogę śmigać w nim kilka dobrych dni ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteś :)