Mój dwutygodniowy urlop powoli dobiega końca i od poniedziałku wracam do pracy. Swoje wakacje w tym roku spędziliśmy we Włoszech. Niedługo wezmę się za zdjęcia, więc postaram się coś tutaj Wam pokazać. Dzisiaj przychodzę do Was z moją letnią stylizacją na co dzień. Szczerze mówiąc rzadko kiedy noszę krótkie spodnie, spódniczki czy sukienki, bo mam wielkie kompleksy na punkcie swoich nóg i po prostu niezbyt je lubię, poza tym mam bardzo jasną karnację, co również bardzo przyczyniało się do tego, że ich nie nosiłam. W tym roku złapałam trochę promieni słonecznych, więc odsłaniam nogi zdecydowanie częściej niż zwykle :)
Bardzo mi się podoba ;) Więcej uśmiechu ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz kochana ;* <3
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie - Niedawno znów powróciłam na bloga ;)
slodki kombinezon :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kombinezonami ;)
OdpowiedzUsuńJa tez nigdy nie przepadałam i nigdy nie nosiłam, teraz tez nie jest to jakoś moja ulubiona część garderoby ale od czasu do czasu mogę ubrać :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygladasz :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietny look. Bardzo podobają mi się te kapelusze. :)
OdpowiedzUsuń