Tym razem na mojej drodze stanął mus do ciała firmy Nacomi o przepięknym ciasteczkowym zapachu.
Krótki opis ze strony producenta:
Mus do ciała ciasteczko - nawilżający działa intensywnie, ujędrnia i wyrównuje koloryt skóry. Zawiera ekstrakt z kakaowca zatopiony w maśle shea i olejku z pestek winogron z dodatkiem dziewiczego oleju arganowego.
W musie znajdziecie takie składniki jak masło shea, olej z pestek winogron, olej arganowy, olej słonecznikowy, ekstrakt z kakaowca, alkohol cetylowy oraz witaminę E
Mus stworzony został z samych naturalnych składników co czyni go jeszcze bardziej wyjątkowym. W tym kosmetyku zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Na początku pokochałam go za zapach, który trzyma się naszej skóry jak rzep psiego ogona przez cały dzień. Jest intensywny i bardzo słodki, tak bardzo, jakbyś wysmarowała się prawdziwym ciasteczkiem. Natomiast później bardzo polubiłam jego konsystencje i działanie.
Mus jest lekki i puszysty niczym chmurka! Pod wpływem ciepła topi się w dłoniach przez co łatwiej jest nam go rozsmarować. Nigdy nie miałam do czynienia z musami dlatego była to dla mnie całkowita nowość. Skóra po tym balsamie jest miękka, dobrze nawilżona i pachnąca.
Jedynym minusem może być to, że zostawia on na skórze delikatnie tłusty film a nie każdy lubi taki efekt, jednakże ta warstwa nie jest ani trochę klejąca, a po prostu nadaje skórze połysku.
Produkt jest wydajny i nie trzeba go zbyt wiele by pokryć nim daną część ciała.
Opakowanie ma 150 ml i kosztuje 25,50 zł.
Podsumowując: Mus o bardzo przyjemnym, słodkim ale nienachalnym zapachu o bardzo dobrym działaniu nawilżającym.
Jeżeli ktoś nie lub takich nut zapachowym, to balsam dostępny jest jeszcze w wersji malinowej, borówkowej i mango :)
Ostatnio bardzo polubiłam musy do ciała i tego jestem mega ciekawa. Z dostepnych zapachów na pewno skusiłabym się na ten. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi fantastycznie! Czasem się zastanawiam czy te zapachy to nie przypadkiem podpucha która ma działać też na zmysł smaku :D
OdpowiedzUsuńrobisz apetyt i musem i ciachami ;)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
Świetny post, mus wydaje się być warty przetestowania, pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladymademoiselle.pl/
Zobaczyłam słowo "ciasteczkowy" i już wiedziałam, że muszę dostać to w swoje ręce hahaha! Cudeńko :D
OdpowiedzUsuńhttps://lilutuu.blogspot.com
Czy na detoksie od slodyczy moglabym go uzywac czy bym chciala go zjesc? :) pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńNo jest ryzyko, że Twój detoks mógłby szlag trafić :p
UsuńZapach musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuńMuszę poznać ten zapach <3
OdpowiedzUsuń