13 października 2016

Uwiecznij chwile z Saal Digital

Mogę się założyć, że każdy z Was przywozi z wakacji masę zdjęć, które potem zrzucacie z aparatu na komputer i tak tylko leżą i nie ma czasu aby je wywołać. Poza tym wywołane zdjęcia musimy włożyć do albumu, bo inaczej część z nich zaginie nie wiadomo gdzie. Ciekawą alternatywą dla naszych zdjęć jest fotoksiążka, z którą możemy usiąść wygodnie w fotelu i oglądać, a kiedy będziemy chcieli pokazać je znajomym lub rodzinie to nie musimy odpalać komputera. Ja do niedawna miałam trzy takie książki, teraz chciałabym pokazać Wam czwartą, która właśnie dołączyła do mojej kolekcji.
Mam masę zdjęć na komputerze z tegorocznych wakacji w Zakopanem i Krakowie. Z racji tego, że w  Krakowie byliśmy tylko pół dnia i mamy mało zdjęć to postanowiłam najpierw te umieścić w albumie.


Książkę zamówiłam na stronie Saal Digital, gdzie po ściągnięciu odpowiedniej aplikacji na swój komputer mogłam zaprojektować książkę według własnego uznania poprzez dodanie na stronach układu, tła, klipartów oraz różnych szablonów. Taka fotoksiążka może mieć różne formaty, okładkę miękką lub twardą, może być błyszcząca, matowa lub wykonana z eko skóry. Możliwości na wykonanie takiej fotoksiążki jest naprawdę bardzo dużo. 

Coś o jakości książki:
W sumie to nigdy nie wiemy czego możemy się spodziewać i trochę się bałam, że zdjęcia na stronach będą rozmazane albo ucięte... różnie to bywa. Kiedy książka już przyszła to wszystkie moje zmartwienia odeszły. Okładka jest bardzo solidnie wykonana, wybrałam twardą i błyszczącą oprawę z matowymi stronami. Zdjęcia na stronach wyglądają idealnie! Nic nie jest rozmazane, zdjęcia są bardzo wyraźne, a kolory w ogóle nie odbiegają od oryginału. Strony są sztywne i grube, dzięki czemu nie musimy się martwić o zagięcia.










Szczerze mogę polecić każdemu tą stronę, bo nie dość, że książka przyszła bardzo szybko to jeszcze jej wykonanie jest perfekcyjne. Teraz, kiedy jesień hula za oknem, miło jest usiąść w fotelu przy ciepłej herbatce i kocu, przy kominku z ulubionym zapachem od Yankee Candle i świetle padającym z małej nocnej lampki... i rozmarzyć się oglądając zdjęcia z ciepłych wakacji :)

A Wy, lubicie takie formy zdjęć, czy wolicie normalne albumy z wywołanymi zdjęcia? A może wcale nie wywołujecie i trzymacie na dysku w komputerze?



4 komentarze:

  1. Nie jestem fanką albumów, wolę nowoczesne oglądanie na komputerze :) choć te z lat dzieciństwa miło się ogląda wydrukowane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. Ja bardzo lubię albumy. Tworzymy takie z wycieczek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fotoksiążki jak dla mnie są lepsze od zwykłych zdjęć czy albumów do ich wkładania, bo mam pewność, że żadne zdjęcie się nie zgubi. I do tego wygląda to świetnie :)
    Mój kanał na yt ♥
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobają mi się takie książki ze zdjęciami. Idealna pamiątka jak i na prezent dla bliskiej nam osoby. Rozmiar również super, bo przeważnie książki są dosyć duże. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteś :)