Moje poszukiwania idealnego tuszu do rzęs nadal trwają. Ciągle nie mogę znaleźć takiego przy, którym zostałabym na dłużej dlatego maskary zmieniam jak rękawiczki, zresztą moja mama ma tak samo. W jej kosmetyczce natknęłam się na wydłużający rzęsy tusz Look OUT od Astora. Kiedy spojrzałam na jego szczoteczkę, wiedziałam, że to jest to czego od dawna szukam, ale kiedy nałożyłam go na rząsy uświadomiłam sobie, że grubo się myliłam. Chyba mam za wysokie wymagania co do tego kosmetyku ;d
Kilka słów od producenta:
Spektakularnie wydłużone i uniesione rzęsy, zupełnie jak wachlarz. Inteligentna technologia: szczoteczka o elestycznym, podwójnym aplikatorze. Krótkie ząbki wyciągają rzęsy, a unikalny rząd dłuższych ząbków sprawia, że rzęsy są rozczesane we wszystkich kierunkach i uniesione jak nigdy dotąd. Efekt: bardziej otwarte, powiększone oko.
Opakowanie tuszu jest ładnie wykonane i zwęża się ku dołowi, napisy na nim są złote i nie ścierają się, ale niezbyt wygodnie się ją trzyma podczas malowania. Jestem wielką fanką wąskich, silikonowysz szczoteczek dlatego ten tusz dostaje ode mnie wielki plusik. Szczoteczka dobrze rozdziela rzęsy, ale niestety przy kilku warstwach trochę je skleja, czego ja bardzo nie lubię - jest to jedyny minus tej maskary.
- Tusz długo utrzymuje się na rzęsach, nie kruszy się ani nie uczula.
- Ładnie otwiera oko, podkreśla i pogrubia rzęsy, ale niestety nie z takim efektem jaki oczekiwałam, nie jest on zbyt naturalny,
- Nie odbija się na powiekach (na zdjęciach poniżej to ja niechcący dotknęłam szczotką, dość często mi się do zdarza),
- Ma kolor intensywnej czerni,
- Ma delikatny, ledwo wyczuwalny zapach. Nie jest on drażniący, a wręcz przeciwnie, jest nawet ładny,
- Nie zasycha zbyt szybko,
- Trochę ciężko się go zmywa,
- Ma gęstą konsystencję,
- Jest trwały. Ładnie się trzyma na rzęsach przez cały dzień,
- Cena to ok. 30 zł - szczerze powiem, że jest troche wygórwana jak za taką jakość. Znam lepsze i kilka razy tańsze :) Ta maskara ma swoich przeciwników jak i wielkich wielbicieli, jednak do mnie nie do końca przemówiła. Maskara Look Out nie zasługuje jednak z mojej strony na miano kosmetycznego bubla - tylko troszkę brakuje jej do ideału :)
Przyjrzyjcie się szczoteczce:
A tak maskara LookOUT wygląda na oku:
Miałyście już tą maskarę, jak podoba Wam się efekt końcowy?
Moje poszukiwania uważam za zakończone, postanowiłam wrócić do tuszu, który używałam jakiś czas temu i był najlepszym jaki kiedykolwiek miałam. Na pewno większość z Was go zna, chodzi mi tutaj o maskarę z Lovely - Curling Pump Up, w tym przypadku to cena nie jest adekwatna do jakości, bo jakość jest zdecydowanie na 6 z wielkim plusem! A Rossmannowska maskara kosztuje 8 zł z groszem. Mi udało się go dorwać na promocji -49% za ok 4 zł. Jestem z niego bardzo zadowolona :)
Tusz Lovely to także mój ulubieniec. ;] W listopadzie kupiłam 4 sztuki za 4,5 zł.
OdpowiedzUsuńja teraz kupiłam teraz dwa po 4 zł z groszem :)
UsuńTeż uwielbiam Lovely Curling Pump Up :D Jest cudowny!
OdpowiedzUsuńdokładnie, jest najlepszy! :)
UsuńWow, efekt końcowy rzeczywiście zniewala! Naprawdę cudownie :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili serdecznie zapraszam do mnie :) ROZDANIE się szykuje :)
http://coconutsweetness.blogspot.com/2015/05/haul-rozdanie-girl-online-zoe-sugg.html
wydaje się, że tusz jest w porządku, takie szczoteczki są bardzo dobre, też takie lubię ;)
OdpowiedzUsuńEfekt niczego sobie :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie szczoteczki i można uzyskać fajny efekt ;)
OdpowiedzUsuńPiękny , subtelny efekt! <3
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego tuszu, ale efekt na rzęsach bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńMiałam ten tusz i rzeczywiście jest świetny. Tak naprawdę to bardzo lubię kosmetyki z Wibo. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚliczne masz rzęsy i efekt super,ja nie miałam okazji jeszcze go przetestować;)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie używałam mam swój ulubiony pease, ale ten tez fajnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wypróbować warto,wygląda że efekt jest naprawdę dobry! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt końcowy :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego tuszu, zawsze też wybieram te tańsze i jak dla mnie najlepsze;)
OdpowiedzUsuńSzukam nowego tuszu aktualnie, ale na ten chyba się nie skuszę. Lubię rzęsy z mocnym efektem ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam na dwie kolejne recenzje - myślę że któryś wpadnie Ci w oko :)
Usuń