24 stycznia 2015

Maska Kallos - Keratin

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam maskę, o której słyszała pewnie większość z Was, choć nie każda miała ją w posiadaniu. Przedstawiam Wam Maskę Kallos Keratin, a dokładniej, keratynową maskę z proteinami mleka i keratyny, do włosów suchych i łamiących się. Z racji iż moje włosy należą do tej kategorii, po wielu pozytywnych opiniach postanowiłam w końcu ją zakupić z nadzieją, że faktycznie działa i postawi moje włosy "na nogi". Z tego co wiem, to zdania na jej temat są podzielone, jedne ją kochają, drugie nienawidzą. Ale cóż, na każdego wszystko działa inaczej :)




Kilka słów od producenta:

Oraz kilka słów ode mnie:
Jak widać, maska ma potężne, ale bardzo ładne, szczelnie zamknięte opakowanie (1000ml), można znaleźć ją również w mniejszej wersji. Jej aplikacja jest bardzo łatwa, aczkolwiek pompka dołączona do opakowania znacznie by nam ją ułatwiła. Jeżeli chodzi o konsystencję maski, to jest ona lekka i kremowa, dzięki czemu bardzo łatwo nakłada się ją na włosy. Zapach ma idealny, już po otwarciu pojemnika przykuł on moją uwagę. Jest delikatny i czuć go na włosach jeszcze przez jakiś czas od umycia. 

Ja za 1000 ml opakowanie zapłaciłam 13.27 zł, ale ceny są różne wahają się od ok. 10 zł - 15 zł, także cena jak za tak wielkie opakowanie jest bardzo niska. Maskę znajdziecie m.in w drogerii Hebe, w sklepach z produktami fryzjerskimi, na allegro, czy różnych drogeriach internetowych.




Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Citric Acid, Propylene Glycol, Hydrolized Milk Protein, Hydrolized Keratin, Cyclopentasilioxane, Dimenthiconol, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone 

Jak aplikuje odżywkę?
Myję włosy szamponem dwa razy. Za pierwszym razem spłukuję kurz i inne zanieczyszczenia z włosów, a za drugim razem myję. Po umyciu nakładam ręcznik na włosy i zostawiam na 5 minut aż woda w niego wsiąknie. Następnie nakładam odżywkę na całej długości włosów i nakrywam je turbanem, który dostałam jakiś czas temu od firmy Pilomax. Włosy, mimo, że na opakowaniu napisane jest, że wystarczy trzymać 5 minut, ja trzymam około godziny.


Działanie:
Włosy zawsze rozczesuje na mokro, wiem, że to błąd, ale kiedy tego nie zrobię włosy sterczą na każdą stronę. Włosy czeszę moim Tangle Teezer'em Plum Delicious, które po tej odżywce rozczesują się świetnie, wystarczy, że raz przejadę szczotką i już są rozczesane. Po osuszeniu włosów są one puszyste i lekkie jak pióreczko, delikatne, miękkie i wyglądają bardzo zdrowo. Śmiało mogę stwierdzić, że odkąd zaczęłam jej używać, stan moich włosów się polepszył, nie są one już tak suche i zniszczone jak wcześniej. Maska w ogóle nie obciążyła moich włosów. Jest bardzo wydajna, używam ją od ponad miesiąca, a opakowanie jest jeszcze prawie całe :) 

A na koniec dodaje zdjęcie moich włosów:


Kolor w rzeczywistości różni się trochę od tego na zdjęciach.

Jak moje włosy wyglądały przed możecie zobaczyć wyżej w zakładce "Pielęgnacja włosów".

Jestem z niej bardzo zadowolona, moje włosy już nie odstraszają swoim wyglądem tak jak kiedyś, więc myślę, że jeszcze nie raz ją zakupię, kiedy tylko moje włosy znów będą wołać o pomoc :) A więc keratynowa maska z Kallosa trafia na listę moich kosmetycznych ulubieńców :)

Miałyście już tą maskę, jakie są Wasze opinie na jej temat?
Buziaki :*

22 komentarze:

  1. Piękne masz włosy. Tą maskę bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
  2. Od tygodnia zbieram się, żeby wejść do sklepu fryzjerskiego i kupić tę maskę, ale zawsze mi nie po drodze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. to jest właśnie mój planowany najbliższy zakup:))

    OdpowiedzUsuń
  4. W Hebe można ją często dostać w promocyjnej cenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. coz napisac masz czaderskie wlosy!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. masz przepiękne włosy !! :) rewelacyjnie wyglądają ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. tak wszyscy chwalą te maksi, też będę musiała spróbować :) włosy to masz świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. i ja się przymierzam do jej zakupu :) piękne włosy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie stosowałam tej maski ani w sumie żadnej innej. Piękne masz włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie w w łazience stoi różowa wersja ale jakoś nie używałam jej do tej pory.
    Ale chyba mnie przekonałaś, może tez się sprawdzi jak ta Twoja wersja ;)

    Zapraszam do mnie
    http://sandyroseabout.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różowej jeszcze nie miałam, ale może też zdziała cuda :)

      Usuń
  11. Bardzo ją lubię, u mnie się sprawdziła dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba tez ją kupie, moje wlosy sa w opłakanym stanie ;c

    OdpowiedzUsuń
  13. zawsze przeczesuje włosy na mokro, bo na sucho byłyby tak splątane, że nie dałoby rady :) chyba wypróbuję tą serię, bo efekt jest widoczny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne masz włosy! :) Muszę się zaopatrzyć w tę odżywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. z Kallosa miałam maskę mleczna taka niebieska ale chetnie bym wypróbowała ta bo ma sporo wielbicieli z jednej strony takie opakowanie duze to oszczędność tyle ze moje włosy szybko przyzwyczajają sie i późniejsze efekty nie sa już takie wow dlatego często zmieniam maski

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteś :)