Sezon na truskawki właśnie się rozpoczął i to właśnie one są głównymi bohaterami dzisiejszego wpisu. Uwielbiam je i jem ich ile popadnie, bo sezon na nie jest taki krótki! :( Chciałabym Wam dzisiaj co nieco opowiedzieć o wosku Yankee Candle - Sweet Strawberry, zapachu typowo owocowym i słodkim. Szczerze mówiąc liczyłam, że będzie to zapach prawdziwie truskawkowy, a tymczasem okazało się, że dodano do nich cukru i zapach stał się cukrowo - truskawkowy. Świeżo po odpaleniu pachnie trochę pudrowo, ale szybko zmienia się w intensywny, słodki i w sumie lekko kwaskowy zapach. Wczoraj zapaliłam podgrzewacz w kominku koło 21 i wiecie co? Rano kiedy wstałam to zapach nadal unosił się w powietrzu.
Sweet Strawberry swoim zapachem przeniesie Nas wyobraźnią w ulubione miejsce, gdzie wylegujemy się na leżaku, a promienie słońca przenikają się przez parasolkę♥ Ja osobiście bardzo lubię owocowe zapachy w domu, jednak ten jest odrobinę za słodki. Następnym razem spróbuje połączyć go z moim ulubionym woskiem - Clean Cotton. Wydaje mi się, że duet truskawek z świeżym praniem idealnie by ze sobą współgrał :)
Ogólnie - Wosk bardzo przypadł mi do gustu. Jeśli lubisz owocowe zapachy z odrobiną słodyczy to Sweet Strawberry na pewno przypadnie do gustu i Tobie.
Krótka historia wosków Yankee Candle:
Boże Narodzenie 1969
17 - letni Mike Kittredge, był zbyt ubogi, aby kupić swojej matce prezent, stopił więc kredki aby zrobić z nich świecę. Sąsiadka zauważywszy to, przekonała Mike'a aby sprzedał jej ten własnoręczny wyrób. Z tą małą pomocą, Mike kupił wystarczającą ilość wosku, aby stworzyć dwie świece - jedną dla jego mamy, drugą - na sprzedaż...
Tak zaczęła się wielka przygoda świec i małych tart Yankee Candle :)
Firma Yankee Candle od '69 roku specjalizuje się w produkcji świec zapachowych. Produkowane są one w Whately, Massachusetts w Stanach Zjednoczonych i wyrabiane z wysoko oczyszczonej parafiny. Wszystkie zapachy są komponowane z pasją, poddane dokładnej analizie i testowane przez znawców produktu.
_ _ _ __ _ _ _ _ _ _ _
Mam ten wosk ale jeszcze go nie paliłam :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie :D Połączenie truskawki i świeżego prania no masz racje to musi pachnieć bosko!! :D
OdpowiedzUsuńMMM aż ślinka cieknie! :D
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2016/05/chinczyki.html
Mmm, mimo iż zapach nie jest czystą truskawką, to taki pomieszany z cukrem też musi być świetny :D
OdpowiedzUsuńJa jestem zauroczona zdjęciami!
OdpowiedzUsuń