Srebro z szafirem.

Hej, dawno nie było żadnych paznokci. Na życzenie jednej z Was postanowiłam zrobić recenzję lakieru, który pokazywałam w Mixie zdjęciowym chyba dwa posty wcześniej. Paznokcie pomalowałam lakierem z Sephory - Shark Attack nr 59 oraz chromowym lakierem z allepaznokcie, który już bardzo dobrze znacie :)

Wybaczcie ten "powyjeżdżany" lakier na dwóch pierwszych zdjęciach:)
Moje paznokcie rosną, a zaraz się łamią jeden po drugim, przez co nie idzie nadać im ładnego kształtu. Płytka paznokcia sama w sobie jest już o wiele ładniejsza. Jeżeli chodzi o lakiery, którymi pomalowałam paznokcie. Chromowy z AllePaznokcie, którego w tym przypadku użyłam tylko na jeden paznokieć, bardzo sobie cenię ze względu na trwałość. Długo się trzyma, nawet do tygodnia, nie odpryskuje i kryje już po jednym pociągnięciu pędzelkiem. Jeżeli chodzi o lakier z Sephory to:

 - Kryje po dwóch, a nawet trzech warstwach,
- Utrzymuje się na paznokciach max 4-5 dni, w tym czasie zaczyna odpryskiwać z paznokcia,
+ Ma szeroki pędzelek, który umożliwia pokrycie całej płytki poprzez jedno muśnięcie,
+ Szybko schnie, 
+ Małe, wygodne opakowanie, 
+ Połysk nawet kilka dni po pomalowaniu, 
+ Ma rzadką konsystencję,
+/- Kosztuje 19 zł, 

Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tymi lakierami, ani żadnymi innymi z Sephory. Tego wygrałam jakiś czas temu i jestem nawet zadowolona - kolor od razu wpadł mi w oko :) Mają naprawdę szeroką gamę kolorów, bo na stronie widnieją aż... 93 kolory!



Miałyście już styczność z tymi lakierami z Sephory?